Zapada wieczór. Wreszcie ulubiona przeze mnie pora. Zresztą, odkąd po lasach „grasują” ludzie, większość zwierząt woli właśnie wieczór i noc. Wtedy czują się bezpieczniejsze, a szczególnie te z nich, które tak jak ja dodatkowo maskuje odpowiednie ubarwienie. Plan na dziś: pomyszkować trochę w leśnym runie, oczywiście w poszukiwaniu wszelkiego rodzaju smakołyków; jak trzeba będzie, to sięgnąć do zawsze obfitej w moje ulubione dżdżownice „podziemnej stołówki”; sprawdzić rewir wokół mojego „wielopokojowego” mieszkania, czy przypadkiem nie zawieruszył się tu jakiś nieproszony gość; jeszcze przed świtem być z powrotem, odwiedzając na koniec, wybudowany własnymi łapami i pazurami wychodek, czyli tzw. latrynę. No bo porządek przy „mieszkaniu” zachować trzeba! Nie tak jak to bywa u innego leśnego bywalca, którego mieszkanie, choć podobne do mojego, wyróżnia nierzadko bałagan przed wejściem. Ale co mi tam leśni sąsiedzi. Zima ma się ku końcowi, dlatego teraz najważniejsze odbudować sadełko, którego trochę ze mnie ubyło w trakcie zimowych drzemek.

W powyższej opowiastce weszliśmy w rolę jednego z leśnych zwierząt. Czy wiesz którego? Jeżeli tak to prześlij jego nazwę na adres: Michal.Szczepaniak@zielonagora.lasy.gov.pl

Dla trzech pierwszych osób, które podzielą się z nami poprawną odpowiedzią, przygotowaliśmy po drobnym upominku. Odebrać będzie go można osobiście w Nadleśnictwie Żagań lub otrzymać w przesyłce na wskazany adres.

Przy kolejnej zagadce, którą dla Was przygotujemy, podamy oczywiście prawidłową odpowiedź ujawniającą dzisiejszego bohatera, zamieszczając jednocześnie jego zdjęcie.

Ponadto, jeżeli przesłany z odpowiedzią e-mail, podpiszecie swoim imieniem oraz nazwą miejscowości w jakiej mieszkacie, ogłosimy również wszem i wobec listę Zwycięzców.